Red deer Breeding Season - Red Deer (Cervus elaphus) - Rykowisko... Jeleń Szlachetny.
Maciej Knop
Maciej Knop
Maciej Knop
Maciej Knop
The picturesque autumn is behind us, although without snow and great frost, winter has knocked on our door. In the animal world, it's also a big change. I will mention, for example, the great continental migrations of birds, or the hibernation of certain species of animals, i.e. falling into winter sleep. A few weeks ago, an amazing event took place in all forests. Personally, I had the pleasure to see this and come close to the Red deer, because we are talking about them, and observe the rut, where in the foreground you can see beautiful antlers (wreaths) of bulls.
The rutting site is the deer mating season and takes place from mid-September to mid-October, but it lasts intensively for about 2 weeks. Sometimes it intensifies at the beginning of the third decade of September, and sometimes in late September and October.
It was a foggy morning. The sun was breaking through the clouds, but it was still dark enough to see something interesting.
As usual, I went for a walk to photograph buzzards, which often wait for voles in the morning, sitting motionless just above the ground. Suddenly, a few deers emerged from the thicket of the forest, which at first grazed only in the clearing. I couldn't get a good photo yet, so I waited patiently. Well - I thought - "... it's so wonderful that I will enjoy the view and look at myself, it's always better than nothing, maybe the deer will come closer ...?" I knew the clearing before. I do not even know when a dignified, older bull emerged majestically from the misty thicket. The oldest bull, called herd bull, often emphasizes its strength by roaring loudly. He gives a sign to the younger and bolder (chubby, fans) to stay away. It is he who controls the largest group of females (hinds) and he makes sure that none of the hinds become detached from the swarm and that another bull abducts any of them.
It does not allow the doe to move away from the swarm, even while feeding. However, the females will ultimately make the choice themselves. They watch all skirmishes of the floggers carefully and always choose the strongest bull.
After a few moments, when I thought that today was enough ... two younger bulls appeared. Clearly interested in what is happening in the forest clearing. They stopped moving as the older bull roared. Steam of hot air appeared just above the Deer head. At this point, the young males began to examine their chances of getting a partner. At first, they made a slight roar to mark their presence in the herd. But to fight a huge and experienced bull, unfortunately, neither of them had the courage to stand up.
A loud, loud, and resolute roar was just a gentle warning to both the young bulls. The young bulls wandered off to a safe distance, but I could still observe them and take pictures. Of course, enjoying this fact. After a few minutes, I noticed something that completely surprised me! Well, the two previously described young deer started to fight each other!
However, it was not a sharp and fierce skirmish, but only a gentle training (I think ...) A bit timidly, without the use of great force, as if they did not want to hurt themselves, but the sounds of clashing antlers were probably heard in the area. Young bulls guided by instinct probably wanted to prove their strength in play.
I only looked to the left, where I saw a herd bull a moment ago, but they have already disappeared into the forest. Real fights can be fierce, depending on the strength of the opponents. The winner takes control of a swarm of does, announces it with his voice of triumph, and the defeated has to escape. If he doesn't run away, the fight continues, and sometimes ends in fatal injury.
For me, the rut is not only a wonderful mating ritual. I noticed that everyone knows each other here. They know everything about themselves. Previously, looking at each other on forest trails and glades. Rutting time is the best time to reveal yourself.
During the rutting season, almost each of them can face a rival in direct combat, and attracted by the smell of heat, they do extraordinary things, creating a unique atmosphere of this amazing phenomenon.
I have seen a Red deers more than once. Often, when I go to Poland, I go with my uncle to watch, listen and admire the forest animals. But they always appeared for a moment only to disappear quickly in the shade of forest trees.
This time I was lucky and I could enjoy over an hour of amazing event in the life of these beautiful animals.
Malownicza jesieÅ„ już za nami, choć bez Å›niegu i wielkiego mrozu, to jednak do naszych drzwi zapukaÅ‚a zima. W Å›wiecie zwierzÄ…t to również wielkie zmiany. WspomnÄ™ choćby o wielkich kontynentalnych migracjach ptaków, czy hibernacji niektórych gatunków zwierzÄ…t, czyli zapadaniu w zimowy sen. Kilka tygodni temu we wszystkich lasach i borach leÅ›nych rozgrywaÅ‚o siÄ™ niesamowite wydarzenie. OsobiÅ›cie miaÅ‚em tÄ™ przyjemność zobaczyć i podejść blisko jeleni szlachetnych, bo o nich mowa, oraz zaobserwować rykowisko, gdzie na pierwszym planie zobaczyć można przepiÄ™kne poroża (wieÅ„ce) rÄ…czych byków. Rykowisko jest to okres godowy jeleni i odbywa siÄ™ od poÅ‚owy wrzeÅ›nia do poÅ‚owy października, z tym, że trwa ono intensywnie okoÅ‚o 2 tygodni. Czasami nasila siÄ™ na poczÄ…tku trzeciej dekady wrzeÅ›nia, a czasami na przeÅ‚omie wrzeÅ›nia i października.
ByÅ‚ mglisty poranek. SÅ‚oÅ„ce przebijaÅ‚o siÄ™ przez chmury, ale byÅ‚o jeszcze dość ciemno, aby dostrzec coÅ› ciekawego. Jak zwykle to bywa, wybraÅ‚em siÄ™ na spacer w celu sfotografowania myszoÅ‚owów, które czÄ™sto o poranku wyczekujÄ… nornic, siedzÄ…c tuż nad ziemiÄ… w bezruchu. Nagle z gÄ™stwiny leÅ›nej wyÅ‚oniÅ‚o siÄ™ kilka saren, które na poczÄ…tku pasÅ‚y siÄ™ tylko na polanie. Nie mogÅ‚em zrobić jeszcze dobrego zdjÄ™cia, wiÄ™c czekaÅ‚em cierpliwie. Cóż - pomyÅ›laÅ‚em – „...jest tak cudownie, że nasycÄ™ siÄ™ takim widokiem i popatrzÄ™ sobie, zawsze to lepsze niż nic, może jelenie podejdÄ… bliżej...? ” PolanÄ™ znaÅ‚em już wczeÅ›niej. Nawet nie wiem, kiedy z mglistej gÄ™stwiny majestatycznie wyÅ‚oniÅ‚ siÄ™ dostojny, starszy już byk.
Najstarszy byk, zwany bykiem stadnym czÄ™sto podkreÅ›la swojÄ… siÅ‚Ä™ ryczÄ…c donioÅ›le. Daje znak mÅ‚odszym i zuchwalszym (chÅ‚ystom, kibicom), aby trzymali siÄ™ z daleka. To on kontroluje najwiÄ™kszÄ… grupÄ™ samic ( Å‚aÅ„ ) i on pilnuje, aby żadna z Å‚aÅ„ nie odÅ‚Ä…czyÅ‚a siÄ™ od chmary i aby inny byk którejkolwiek mu nie uprowadziÅ‚. Nie pozwala Å‚aniom oddalać siÄ™ od chmary, nawet w czasie żerowania. Samice jednak ostatecznie same dokonajÄ… wyboru. PrzypatrujÄ… siÄ™ uważnie wszystkim potyczkom chÅ‚ystów i wybierajÄ… zawsze najsilniejszego byka.
Po kilku chwilach, kiedy już pomyÅ›laÅ‚em, że dziÅ› na tyle... pojawiÅ‚y siÄ™ dwa mÅ‚odsze byki. Wyraźnie zainteresowane tym, co siÄ™ dzieje na polanie. Stanęły bezruchu, kiedy starszy byk ryknÄ…Å‚. Para gorÄ…cego powietrza pojawiÅ‚a siÄ™ tuż nad gÅ‚owÄ… Jelenia. W tym momencie mÅ‚ode samce badawczo zaczęły oceniać swoje szanse na zdobycie partnerki. Na poczÄ…tku lekko porykiwaÅ‚y, chcÄ…c zaznaczyć swojÄ… obecność w stadzie. Lecz do walki z ogromnym i doÅ›wiadczonym bykiem, niestety, żaden z nich nie miaÅ‚ odwagi stanąć. GÅ‚oÅ›ne, donoÅ›ne i stanowcze rykniÄ™cie byÅ‚o tylko delikatnÄ… przestrogÄ… dla jednego i drugiego chÅ‚ysta. MÅ‚ode byki oddaliÅ‚y siÄ™ na bezpiecznÄ… odlegÅ‚ość, lecz wciąż mogÅ‚em je obserwować i robić zdjÄ™cia. OczywiÅ›cie cieszÄ…c siÄ™ z tego faktu. Po kilku minutach zaobserwowaÅ‚em coÅ›, co zupeÅ‚nie mnie zaskoczyÅ‚o! Otóż dwa wczeÅ›niej opisane mÅ‚ode jelenie zaczęły walczyć miÄ™dzy sobÄ…! Nie byÅ‚a to jednak ostra i zażarta potyczka, lecz tylko delikatny trening ( tak mi siÄ™ wydaje... ) TrochÄ™ nieÅ›miaÅ‚o, bez użycia wielkiej siÅ‚y, jakby nie chciaÅ‚y siÄ™ zranić, lecz odgÅ‚osy stukajÄ…cych siÄ™ poroży sÅ‚ychać byÅ‚o zapewne w okolicy. MÅ‚ode byki kierowane instynktem zapewne chciaÅ‚y w zabawie udowodnić swojÄ… siÅ‚Ä™. SpojrzaÅ‚em jeszcze tylko w lewo, gdzie widziaÅ‚em przed chwilÄ… dużego byka wraz ze stadem, ale zdążyÅ‚y już zniknąć w lesie. Prawdziwe walki bywajÄ… zażarte, w zależnoÅ›ci od siÅ‚y przeciwników. ZwyciÄ™zca obejmuje panowanie nad chmarÄ… Å‚aÅ„, obwieszcza to gÅ‚osem triumfu, a pokonany musi ratować siÄ™ ucieczkÄ…. JeÅ›li nie ucieknie, walka trwa do skutku, a czasem koÅ„czy siÄ™ Å›miertelnym zranieniem.
Dla mnie rykowisko to nie tylko cudowny rytuał godowy. Zauważyłem, że każdy się tu zna. One wiedzą o sobie wszystko. Wcześniej przypatrując się sobie nawzajem na leśnych szlakach i polanach. Czas rykowiska to najlepszy moment, aby się ujawnić. W trakcie rykowiska prawie każdy z nich może się zmierzyć z rywalem w bezpośredniej walce, a wabione zapachem rui dokonują niezwykłych rzeczy, tworząc niepowtarzalny klimat tego niesamowitego zjawiska.
Samca jelenia szlachetnego widziałem już nie raz. Często, kiedy jadę do Polski, jeżdżę z moim wujkiem popatrzeć, posłuchać i podziwiać leśne zwierzęta. Ale zawsze pojawiały się na moment, by szybko zniknąć w cieniu leśnych drzew. Tym razem mi się poszczęściło i mogłem się nacieszyć ponad godzinę niesamowitym wydarzeniem z życia tych pięknych zwierząt.
Maciej Knop